poniedziałek, 29 grudnia 2014

Brak społeczności ? Nie ma problemu !

Brak społeczności ? Nie ma problemu !

autor Brogden Chip

19 kwiecień 2009


Nigdy tak naprawdę nie docenicie i nie będziecie korzystać ze społeczności, dopóki nie nauczycie się żyć bez niej.

Już istnieje społeczność świętych, jest to duchowa społeczność i opiera się na Chrystusie, który ma pierwszeństwo – a nie na społeczności, która ma pierwszeństwo. Cała ta tęsknota za społecznością, za tym,

sobota, 27 grudnia 2014

Nie jestem okiem !

W 12 rozdziale 1 Listu do Koryntian Paweł porównuje Ciało Chrystusa do ludzkiego ciała, gdy wyjaśnia dary duchowe. Albowiem i ciało nie jest jednym członkiem, ale wieloma. Jeśliby rzekła noga: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała; czy dlatego nie należy do ciała? A jeśliby rzekło ucho: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała, czy dlatego nie należy do ciała?
(1 Kor. 12,14-16).

To prawdziwe święto w moim kalendarzu: dzień, kiedy mogę uznać i czuć się wolnym, że nie jestem okiem, a fakt odkrycia, czym nie jestem, sprawia, że mogę odkryć, czym naprawdę jestem w Ciele Chrystusowym!
Przez tak wiele lat chodzenia z Bogiem, z zapałem próbowałem być wszędzie i wszystko robić. Gdy pojawiał się misjonarz w moim kościele, natychmiast czułem wezwanie, aby iść na misję do pogańskich plemion. Kiedy pojawiał się jakiś artysta i usługiwał w kościele, cały podekscytowany chciałem wołać „Chcę

Cotygodniowe niedzielne kazanie

Cotygodniowe niedzielne kazanie

Pastor robi kolejne błędne założenie, jeśli uważa, iż jego służba nauczania to przede wszystkim wygłaszanie cotygodniowych wykładów. Jezusowa posługa nauczania polegała nie tylko na publicznych kazaniach (które w większości były raczej krótkie), ale też na prywatnych rozmowach, inicjowanych przez jego dociekliwych uczniów. Ponadto, te rozmowy nie ograniczały się do pół godziny tygodniowo w budynku kościelnym, ale odbywały się na brzegu jeziora, w domach i podczas wędrówek po polnych drogach, kiedy to Jezus prowadził swoje życie wystawione w pełni „na widok” publiczny. Ten sam model nauczania przejęli apostołowie. Po dniu Pięćdziesiątnicy nauczali „w świątyni i po domach” (Dz 5,42). Prowadzili codzienną interakcję ze wspólnotą wierzących. Paweł również nauczał „publicznie i po domach” (Dz 20,20).

Może jako pastor porównujesz swoją posługę nauczania do służby Jezusa i pierwszych apostołów. Może

czwartek, 25 grudnia 2014

Wszyscy biorą udział w życiu Kościoła

Zawsze szukam ludzi pragnących podążać za żywym Chrystusem. Takich, dla których On jest w centrum uczuć, rozmów i życia. Wierzących , którzy chcą być autentyczni i dają innym wolność, aby płakali, kiedy cierpią, zadawali pytania , kiedy mają wątpliwości i podążali za Jego głosem bez oskarżeń ze strony innych o to, że wnoszą podziały i są zbuntowani.

Szukam ludzi , którzy nie są pasywnymi obserwatorami stojącymi w bezpiecznej odległości , nie marnują pieniędzy na ekstrawaganckie budynki i błyskotliwe programy, a siedząc obok siebie nie są dla siebie obcy i wszyscy biorą udział w życiu Kościoła, traktując je jako święte kapłaństwo.

Wayne Jacobsen

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Piętnaście Tez Ponownego Wcielenia Kościoła - Wolfgang Simson

Fragment książki Wolfganga Simsona: "Domy, które zmieniają świat." 
Bóg zmienia Kościół, a on z kolei zmieni świat. Miliony chrześcijan na całym świecie stają się świadomi rychłej reformacji o globalnych rozmiarach. W efekcie mówią oni: "Kościół, który znamy powstrzymuje Kościół, jakiego Bóg chce".

Kościół zlokalizowany w domach - Wolfgang Simson

Fragment konferencji - Kościół zlokalizowany w domach (Wolfgang Simson)

- Będziemy rozmawiać o wyższości nowotestamentowego sposobu wykonywania rzeczy.

Spotkania powinny być, według 1Kor 14, spontaniczne i powinny zawierać wspólne usługiwanie sobie nawzajem.

Najważniejszym powodem do tego, aby spotykać się co tydzień jako kościół jest wspólny posiłek. To było znane w Nowym Testamencie jako uczta miłości – agape: wieczerza.

Decyzje w kościele podejmowane miały być przy konsensusie wszystkich członków kościoła. Te kościoły były prowadzone przez starszych a nie przez nich rządzone.

niedziela, 21 grudnia 2014

Mamy miłować się wzajemnie


"Daję wam nowe przykazanie: Miłujcie się wzajemnie; miłujcie jedni drugich tak, jak was umiłowałem.

Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli jedni drugich darzyć będziecie miłością."
ew.Jana13.34-35

Tych kilka wersetów niesie niesamowitą prawdę, jaką chciał przekazać nam nasz Pan Jezus Chrystus. Wierzę, że znamy te słowa doskonale, nie raz mieliśmy okazję je słyszeć z ust innych osób lub sami czytaliśmy je wielokrotnie. Przez ostanie miesiące tak bardzo te słowa dotykają mojego serca i sumienia, że zacząłem się głębiej zastanawiać nad ich znaczeniem w moim osobistym życiu?. Czy może jest to tylko fajny werset, na który powiem „amen” i zostawię go samemu sobie, czy może jako uczeń Jezusa odnajdę w tych słowach głęboką treść.


Pan Jezus dając to polecenie-przykazanie miał jedno na myśli, aby miłość była sensem i motorem napędzającym nasze życie.

Bóg jest Miłością !!! Jeśli Bóg jest miłością to i my jego uczniowie - naśladowcy powinniśmy czynić tak jak czynił Pan Jezus, powinniśmy być Jego obrazem tutaj na ziemi. Nie ma nic cenniejszego jak dawanie siebie innym, ale możemy spytać się, co to właściwie znaczy dawać siebie? Według mnie dawać siebie to służyć innym nie patrząc na swoje życie. Pan Jezus powiedział, żebyśmy miłowali jedni drugich. Jednak nigdy nie będziemy praktykować i stosować w swoim życiu tego przykazania w należyty sposób, jeśli nie zobaczymy jaką miłością obdarzył nas samych Bóg.  Nigdy tak na prawdę nie zrozumiemy, czym jest miłość, jeśli nie będziemy poznawać Pana Jezusa i nabierać jego charakteru.

Mamy miłować się wzajemnie tak jak On nas umiłował !!! Jezus nie patrzył na siebie, przyszedł tutaj na ziemię w ludzkim ciele zostawiając swój majestat i Królestwo, aby służyć, nieść światło, pokój, pocieszenie, radość, uzdrowienie, uwolnienie. Przyszedł po to żeby być z ludźmi i dać im wolność.  Największym dowodem miłości do mnie i do ciebie była Jego śmierć na Krzyżu za nasze grzechy.
Pan Jezus dał dowód swojej miłości przez to, że umarł za mnie i za ciebie, 1Jana 3.16 "Po tym poznaliśmy miłość, że On za nas oddał życie swoje; i my winniśmy życie oddawać za braci".

Prawdziwa miłość nigdy nie może kończyć się na samych słowach czy obietnicach, musi być ona urzeczywistniona w czynach, inaczej zostanie pustym sloganem. Apostoł Jan dał nam taki przykład: 1Jana 3:17 „Jeśli zaś ktoś posiada dobra tego świata, a widzi brata w potrzebie i zamyka przed nim serce swoje, jakże w nim może mieszkać miłość Boża?”. Widzimy w tym wersecie, że miłość wymaga naszej koncentracji na drugim człowieku, powinniśmy być wyczuleni na potrzeby innych, czy to materialne czy duchowe. Tak wielu ludzi potrzebuje bliskości drugiego człowieka, tak wielu czuje się samotnymi, opuszczonymi, strapionymi.  Według mnie pustym frazesem jest mówienie, że mamy Pana i to On nam da wszystko, po co więc byłby Kościół - Ciało Chrystusa? Ten powyższy werset tylko potwierdza to, że gdy widzimy kogoś w potrzebie, to powinniśmy zareagować, np. jak zobaczymy, że ktoś jest głodny to nie wystarczy tylko powiedzieć: „pomodlę się o ciebie, a Pan da ci chleb i wszystko będzie dobrze!”.  Czy jeśli ktoś będzie smutny i strapiony to nie wystarczy powiedzieć: „Bóg dał nam Pocieszyciela nie martw się, jakoś wszystko się ułoży!”. Czy sami chcielibyśmy otrzymać taką odpowiedź na nasz problem? Czy wyrazem miłości nie było by w tych obu przypadkach podzielenie się jedzeniem czy pocieszenie danej osoby, przytulenie i bycie z nią w jej niedoli. Czy nie to miał Pan Jezus na myśli mówiąc miłujcie się, tak jak ja was umiłowałem, 1Jana 3:18 „Dzieci, miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą”.

Jako chrześcijanie chcielibyśmy, aby jak najwięcej ludzi uwierzyło w Pana Jezusa i było zbawionymi. Myślę, że nie ma chrześcijanina, który by tego nie pragnął. Ale nie wiem, czy zdajemy sobie sprawę z tego, że często sami jesteśmy przeszkodą aby ten cel mógł być zrealizowany.

Pan Jezus powiedział: "Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli jedni drugich darzyć będziecie miłością." Powiedział jasno i wyraźnie, że wszyscy poznają, wszyscy wokół poznają, że jesteście moimi uczniami !!!.  I tu rodzi się pytanie, po czym poznają?, oczywiście po miłości ! Po tym gdy będziemy się miłować miłością praktyczną, po tym gdy będzie to widoczne dla innych, po tym gdy jedni drugim będziemy pomagali, po tym gdy nie będzie wśród nas chronicznie niedomagających, po tym gdy będziemy gościnni, po tym gdy otworzymy szeroko nasze serca i przestaniemy zajmować się tylko sobą !!! itd.
Ludzie z zewnątrz nie zauważają naszej  miłości, ponieważ my sami zamykamy się przed innymi w naszych kościelnych enklawach, siedzimy biernie z założonymi rękami, patrząc jedni na drugich i narzekając przy tym, że nic się nie dzieje, choć nie twierdzę, że jest to normą. Ludzie nie znający Boga nie poznają, że jesteśmy uczniami Pańskimi, jeśli tylko będziemy chodzić na swoje spotkania kościoła, a po rozejściu znikomy procent będzie mieć ze sobą bliskie rodzinne relacje. I tu może też zrodzić się inne pytanie, czy naśladowanie Pana Jezusa to tylko nasze spotkania gdy się modlimy, słuchamy Bożego Słowa?, i nie ma znaczenia, czy jest to kościół domowy czy kościół zbierający się w budynku kościelnym. Pytanie zostawiam otwarte, niech każdy czytający te słowa sam sobie na nie odpowie.
Bierzmy przykład z naszych braci i sióstr z pierwszego kościoła i zobaczmy jak we wspaniały sposób realizowali oni to przykazanie Pana Jezusa. Jak wielu wtedy przyłączyło się do nich.

Miłujący się wierzący mają być znakiem dla świata i wtedy ci co nie znają Boga zobaczą, że jesteśmy uczniami Pana Jezusa i uwierzą, że On jest wśród nas. Mamy być odpowiedzią na pytania, które zadają sobie ludzie znękani przez grzech, mamy być listem Chrystusowym, jak pisał apostoł Paweł, mamy być wonnością Chrystusową, mamy być tymi, przez których inni zobaczą Pana Jezusa.

Musimy odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie czy mamy taką miłość? Czy jest ona tylko pojedynczym zrywem od czasu to czasu, aby przypodobać się Bogu i ludziom w celu uspokojenia swojego sumienia, czy też jest ona wpisana w treść naszego życia i wypływa z naszego charakteru.
Jeżeli wokół nas znajdujemy egoizm, grzech, chciwość, zepsucie, oziębłość,  to tym bardziej Kościół powinien być przeciwieństwem tego wszystkiego, ukazując Bożą miłość w praktyce. Jest to najlepsza forma ewangelizacji, aby pozyskać zgubiony świat.

Drogi bracie i siostro, niech te słowa będą dla ciebie zachętą do tego, aby miłować i niech Duch Święty rozlewa swoją miłość w nas, aby każdego dnia  swoim życiem wskazywać na Chrystusa i żeby być też jednocześnie zachętą dla innych wierzących i znakiem dla tych, którzy jeszcze nie poznali żywego Boga.
Tak często chcemy być tutaj na ziemi „królami” z dumnie podniesionymi głowami z workiem błogosławieństw, które na nas czekają. Osobiście proponuję inną opcję: bądźmy sługami, jak On nasz Mistrz Pan Jezus Chrystus ukoronowany cierniem.
Pamiętajmy, że jeśli chcemy być wiarygodni, to miłość musimy pokazywać swoim życiem. Prawdziwa miłość jest czysta i szczera nie szukająca własnej korzyści, czy nie tak kochał Pan Jezus Chrystus?

Autor: Paweł Król

Ten o inne artykuły pod poniższym linkiem:
https://prostykosciol.blogspot.com/2014/12/po-tym-wszyscy-poznaja.html?m=0

#miłość #wiara #Jezus #kościół #Bóg



Byłem Zrujnowany cz.1

Byłem Zrujnowany cz.1
Autor John Fenn


Jakkolwiek dziwne mi się to wydało, zostałem zaproszony przez anglikańskiego kapłana, aby nauczać na temat kościoła domowego w jego kościele, to jednak zgodziłem się. Gdy wszedłem do budynku, gdzie były te wszystkie drewniane ornamenty, rzędy ławek, ołtarz i wieczny płomień z przodu, zalała mnie fala wspomnień z dzieciństwa, przesuwająca się gwałtownie, jak na filmie pokazującym czyjeś życie w kilka sekund.

Byłem Zrujnowany cz.2

Byłem Zrujnowany cz.2

Autor John Fenn

W dzieciństwie mieliśmy w domu akwarium, w którym było pełno tropikalnych ryb. Mama znała wszystkie gatunki i pamiętam, że szukałem w książkach, skąd one pochodziły. Nazwy brzmiały egzotycznie i ciekaw byłem, jak wygląda woda, tam skąd pochodzą.

Mieliśmy też kiedyś „małpki morskie” (http://www.youtube.com/watch?v=1Bx_JimGwM4) produkt lat 60tych i początku 70tych, które były wtedy bardzo popularne. Myślę, że te morskie małpki to krewetki, które wpuszczono do akwarium. Niemniej ktokolwiek je wprowadził na rynek jako „morskie małpki” musiał zrobić na tym fortunę, bo niemal w każdym domu dzieciaki kupowały je. Później mama miała zbiornik słonej wody i żyło tam kilkanaście koników morskich i innych żyjątek.

Byłem Zrujnowany cz.3

Byłem Zrujnowany cz.3

Autor John Fenn


Pan był łaskawy dla Barbary i dla mnie, ponieważ pewne okresy naszego życia zostały dotknięte przez liczne służby, które opuszczaliśmy tuż przed tym, gdy straciły równowagę bądź całkowicie się rozpadły.

Trzymając się dalej mojego porównania do akwarium, można powiedzieć, że pływaliśmy w różnych akwariach, lecz przenosiliśmy się do następnego tuż przed tym, gdy woda zaczynała śmierdzieć.

Byłem Zrujnowany cz.4

Byłem Zrujnowany cz.4

Autor John Fenn

 Poprosiła o modlitwę ponieważ cały dzień bolała ją głowa. Kilkoro z nas zebrało się w domu na obiad, a po jedzeniu i tuż przed rozejściem się, zatrzymała nas i przeprosiła, że chce poprosić o modlitwę. Właśnie zbliżała się chwila, w której zdałem sobie sprawę z tego, że nie należę do tego „akwarium” wiary.

Byłem Zrujnowany cz.5

Byłem Zrujnowany cz.5

Autor John Fenn

 „Nienormalne chrześcijaństwo ! Wszędzie wokoło widzę tylko nienormalne chrześcijaństwo”.

Tęskniłem za tymi zdumiewającymi przeżyciami z Panem, które ludzie doświadczali przez 30 lat, które obejmują zapisy Dziejów Apostolskich, lecz nic z tego nie widziałem, w moim „akwarium” wiary. Dla mnie było jasne, że Dzieje to coś więcej niż historia, to szczegółowy zapis 30 lat normalnego chrześcijaństwa.

A jednak wszystko, co wokół siebie widziałem było głupkowate lub suche jak tosty, nudy. Nigdzie nie widzę „prawdziwych” ludzi, dojrzałych charakterów ani życia, zrównoważonego chodzenia ani poznania jak chodzić w Duchu – po prostu chrześcijan, których opisuje Księga Dziejów Apostolskich i apostoł Paweł w swoich listach.

Byłem zrujnowany cz.6


Byłem zrujnowany cz.6
autor John Fenn


„Kochamy was, Amerykanów, naprawdę kochamy, lecz jesteście bandą kłamców!”

Przeżyłem szok, słysząc to z ust żony jednego ze studentów międzynarodowej szkoły biblijnej. Jej mąż stał obok nerwowo, wywracając oczyma, które mówiły: „Och, proszę bądź cicho, droga, idźmy dalej”. Jednak w jej głosie nie było słychać potępienia, lecz raczej rozczarowanie. Zarzuciła przynętę, więc skubnąłem troszkę: „O co ci chodzi?”

sobota, 20 grudnia 2014

Małe jest Wielkie

Małe jest Wielkie 
autor Neil Cole  (5 lipca 2011)


Dużo myślę. Niektórym wydaje się, że skoro prowadzę mały kościół to sprzeciwiam się dużym rzeczom, a jest to bardzo nieprawdziwe. Nie będą zadowolony dopóki cały świat nie ulegnie zmianie, a nie da się tego zrobić jednym kościołem; lecz można dużą ilością małych. Sposobem na wywołanie globalnej zmiany jest zacząć od mikroskopijnych zmian.

Manifest- Magna Carta Odnowienia Supremacji Jezusa Chrystusa

Magna Carta Odnowienia Supremacji Jezusa Chrystusa


Znana również jako: Manifest Jezusa do kościoła XXI wieku.

Leonard Sweet i Frank Viola


Chrześcijanie zrobili z ewangelii tak wiele rzeczy,… wszystko tam jest, tylko nie Chrystus.


Jezus Chrystus jest jak grawitacyjne przyciąganie, które wiąże ze sobą wszystko i wszystkiemu nadaje znacznie, wagę i realność; bez Niego to wszystko traci swoją wartość, bez Niego te wszystko jest jak rozsypane części unoszące się w przestrzeni.

Można podkreślać duchową prawdę, wartość, cnotę czy dar, a jednak minąć się z Chrystusem, który jest ucieleśnieniem, wcieleniem wszelkiej duchowej prawdy, wartości, cnót i darów. Szukajcie prawdy, cnoty, wartości czy duchowego daru, a otrzymacie coś martwego. Szukajcie Chrystusa, uchwyćcie się Chrystusa, poznawajcie Chrystusa, a będziecie dotykać tego, co jest Życiem. W Nim mieszka pełnia Prawdy, Wartości, Cnoty i darów w żywych kolorach. Piękno, które ma swe znaczenie tylko w pięknie Chrystusa, w którym znajduje się wszystko, co sprawia, że jesteśmy uroczy i kochani.

piątek, 19 grudnia 2014

Klub grzeszników

 Roz.3 "Klub Grzeszników" z Książki p.t Wybacz, że tak długo czekałem, aby ci o tym powiedzieć 
autor David Servant

Przed upadkiem komunizmu we Wschodniej Europie spędziłem trochę czasu podróżując po Polsce, Wschodnich Niemczech, Czechosłowacji i Rumuni. Słuchałem historii tych, którzy byli więzieni za drutem kolczastym, przez karabiny maszynowe i tereny zaminowane – polisa bezpieczeństwa komunistycznej policji oznaczająca, że nikt nie mógł się wyrwać z ich „utopijnego społeczeństwa” bez zapłacenia za to swoim życiem.

Czym jest kościół ?

 Czym jest kościół ?
autor: Neil Cole

W Biblii kościół nie został zdefiniowany, lecz zamiast definicji Biblia opisuje go przy pomocy obrazów takich jak: trzoda, pole, rodzina, ciało, oblubienica, winorośl, budowla z żywych kamieni. Nigdzie nie znajdujemy obrazów, z którymi zazwyczaj kojarzymy go dziś, jak: budynek, biznes, szkoła czy szpital. Zamieniliśmy obraz, w którym było życie i reprodukcja życia na instytucjonalny, który życia nie daje, a co najwyżej stara się zachowywać je i utrzymywać.

Strzeż się elitaryzmu

 Urok Elitarnej Grupy 
Autor Rusty Entrekin 

 W ciągu ostatnich kilku lat, pojawił się w niektórych grupach kościoła domowego niepokojący trend skierowany w stronę elitaryzmu. Wydaje się, że jest to wspólna pokusa, która jest obecna sama w sobie we wszystkich chrześcijańskich grupach, jest to dolegliwość, która wpływa również na niektóre instytucjonalne kościoły. Jak powiada 1 Kor. 10:13: "Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi".
Elitarna grupa może przyjmować różne formy. Czasami jest oparta na kłamstwie, które pompuje ego. Rasizm jest tego przykładem. Lecz grupy chrześcijańskie, zazwyczaj nie popadają w coś tak oczywisty sposób złego. Zazwyczaj, ludzie są zwiedzeni przez takie formy elitaryzmu, które wymagają stwierdzenia częściowej prawdy, lub nawet prawdy.

czwartek, 18 grudnia 2014

Czynienie uczniami? dla każdego?

  Czynienie uczniami

Podział na duchowieństwo i laikat odbiera chrześcijanom osobisty udział w czynieniu uczniami.
(Dennis McCallum)

Największą radością chrześcijańskiego życia jest bycie narzędziem Boga, dającym innym pełnię życia i duchową przemianę. Pozbawiliśmy się tej radości przez niezrozumienie faktu, że prawdziwe uczniostwo mówi o codziennym życiu i relacjach – a to dotyczy każdego chrześcijanina. Tworzenie programów w ramach kościoła, przez które ludzie mają być specjalnie przygotowywani do uczniostwa, powstrzymuje chrześcijan przed osiąganiem ich prawdziwego przeznaczenia i obdziera z poczucia celu. Przedstawiając czynienie uczniami jako coś, co „robimy” dla innych, w przeciwieństwie do prawdy, że Bóg to robi (a my możemy ludzi zaprosić, by od Niego brali), nastawiamy się na tworzenie widowisk, zamiast w naturalny sposób zarażać i wpływać na innych przez bezpośrednią relację z Bogiem.
Czynienie uczniami wypływa naturalnie z relacji, jakie tworzymy kochając ludzi.

Ekklesia cz.4 Duchowa Służba Ekklesii












Rozdział Czwarty
Duchowa Służba Ekklesii
Autor: Chip Brodgen and TheSchoolofChrist.org

Wszystko, co do tej pory powiedzieliśmy odnośnie duchowej natury Ekklesii, duchowego życia Ekklesii oraz duchowej wspólnoty Ekklesii przygotowuje nas do czwartego aspektu, którym jest duchowa służba Ekklesii.
Jak pamiętamy w pierwszym rozdziale dyskutowaliśmy o tym, jak przypisujemy określone znaczenie i zrozumienie słowom, i kiedy to słowo zostaje użyte, w naszym umyśle pojawia się obraz, który uważamy, że jest znaczeniem tego słowa – ten obraz zazwyczaj jest oparty na naszym wcześniejszym doświadczeniu z danym słowem. Mówiliśmy o tym jak słowo „kościół” zostało zniekształcone przez wieki, tak, że aktualnie oznacza zupełnie co innego, niż duchowa Ekklesia, która jest budowana przez Jezusa. I słowo „służba” zostało w takim sam sposób zepsute. Jego znaczenie zostało nadszarpnięte, skażone, mogę nawet powiedzieć, że zostało zhańbione. Kiedy myślimy o słowie „służba” mamy tendencję, aby natychmiastowo, nieświadomie łączyć je i kojarzyć ze słowem „kościół” – i jeśli nasz myślowy obraz „kościoła” jest zazwyczaj błędny, wtedy nasz myślowy obraz „służby” również zostaje zniekształcony. Jest to jedno z tych słów, które straciło wiele ze swojego znaczenia, ponieważ zostało spłycone.

Ekklesia cz.3 Duchowa Wspólnota Ekklesii












Rozdział Trzeci
Duchowa Wspólnota Ekklesii
 Autor: Chip Brodgen and TheSchoolofChrist.org

Zamiarem, intencją i celem Boga jest duchowa jedność, duchowe zjednoczenie, duchowa wspólnota, duchowa komunia (i nawet to słowo „komunia” oznacza jedność, wzajemną komunię), wspólne dzielenie się życiem; do tego przeznaczenia On nas powołuje – powołuje nas Jezus – z tego świata, z tej ziemi, od nas samych do innego miejsca, które On sam przygotował, do miejsca, o którym mówi, że przyjdzie do niego ponownie i otrzyma nas dla siebie. Dlatego wierzę, że oznacza to, że to miejsce, które on przygotował znajduje się w Nim samym. „Ukryte Miejsce Najwyższego Boga” – nie jakieś zewnętrzne miejsce, do którego idziemy i tam Go spotykamy, ale jest ono w Nim. Ponieważ do tego miejsca wszystko zmierza. To jest Boża Myśl, Jego Zamiar, Jego Intencja: „zjednoczyć wszystko w Chrystusie”. A my, jako Ekklesia wkroczyliśmy już w Chrystusa i wykonaliśmy pierwszy krok w kierunku Bożego Królestwa i w momencie tego wejścia, zostaliśmy natychmiastowo przeniesieni do wielkiego kręgu, szerokiego grona innych wierzących (przeszłych i teraźniejszych), którzy dołączyli do żywej jedności z żywym Chrystusem.

Ekklesia cz.2 Duchowe Życie Kościoła












Rozdział Drugi
Duchowe Życie Ekklesii
                        autor: Chip Brodgen and TheSchoolofChrist.org

W pierwszym rozdziale określiliśmy ( w miarę przekonująco mam nadzieję) duchową naturę Ekklessi i powiedzieliśmy, że ten Kościół, który Jezus buduje, ta Ekklesia jest duchowym domem z żywych kamieni. I dlatego, że jest duchowa jest niebiańska; a to oznacza, że nie jest ziemska. Nie jest światowa, nie jest cielesna, nie jest świecka, nie jest polityczna, nie jest naturalna. Tak jak Królestwo Boże, o którym mówił Jezus, nie jest dostrzegalne, nie można go zobaczyć oczami; ale Królestwo Boże jest w was albo Królestwo Boże jest pośród was – jest to duchowa rzeczywistość. I w taki sam sposób Ekklesia, Kościół, który Jezus buduje, jest duchową rzeczywistością.

Ekklesia cz.1 Duchowa Natura Kościoła

Objawienie tajemnicy o Kościele budowanym przez Jezusa

ἐκκλησία
ekklesia
Strong’s #1577

Z połączenia ek i pochodnej kaleo
ek: z, od
kaleo: przywołać, zaprosić

Przetłumaczone jako „kościół” 115 razy w Nowym Testamencie

Rozdział Pierwszy
Duchowa Natura Ekklesii
Autor: Chip Brodgen and TheSchoolofChrist.org
„Zbuduję Kościół mój (gr. ekklesia), a bramy piekielne nie przemogą go”
(Mateusza 16:18)

Kiedy Jezus powiedział „Zbuduję Kościół mój” nadał temu słowu duchowe znaczenie i sens. „Zbuduję Kościół mój”. Jeśli teraz weźmiemy to, co wiemy o słowie „ekklesia” to Jezus powiedział: „Ja buduję i zbuduję zgromadzenie; zbór; kongregację; bractwo; grono ludzi, którzy zostali powołani. Zbuduję moją EKKLESIA – zgromadzenie, zbór powołanych.