sobota, 25 grudnia 2021

Święta. Czas kłótni i podziałów.


Kilkanaście lat temu, tuż po moim nawróceniu, okres świat tzw. "Bożego Narodzenia" był czymś wyjątkowym. Każdy miał wtedy wolne i całe rodziny, czy też niektóre wspólnoty gromadziły się by wspólnie świętować narodziny zbawiciela. Każdy miał wolną wolę czy chce w tym uczestniczyć czy też nie. 
Dziś po kilkunastu latach obserwuję tragiczny podział wśród wierzących.
Jedni pokazują na portalach społecznościowych zdjęcia rodzinne, wysyłają innym życzenia, natomiast inni się tym gorszą manifestując wszem i wobec, iż to jest pogaństwo i że oni w tym nie mają zamiaru uczestniczyć. Argumentując na różnorakie sposoby, że Pan Jezus nie narodził się w grudniu, bądź że 24 grudnia to urodziny pogańskiego bóstwa. Najprawdopodobniej jest to faktem, jednakże czy w okresie w którym oni uznają w jakiś sposób, że według nich właśnie wtedy narodził się Jezus, zarówno oni jak i ich bliscy będą mogli wziąć kilka dni wolnego by po prostu spędzić ten czas razem i wielbić Boga z dziękczynieniem. Jeśli nie, to czyż nie warto wykorzystać czasu który akurat mamy?