autor: Neil Cole
W Biblii kościół nie został
zdefiniowany, lecz zamiast definicji Biblia opisuje go przy pomocy
obrazów takich jak: trzoda, pole, rodzina, ciało, oblubienica, winorośl,
budowla z żywych kamieni. Nigdzie nie znajdujemy obrazów, z którymi
zazwyczaj kojarzymy go dziś, jak: budynek, biznes, szkoła czy szpital.
Zamieniliśmy obraz, w którym było życie i reprodukcja życia na
instytucjonalny, który życia nie daje, a co najwyżej stara się
zachowywać je i utrzymywać.
Dominujący współcześnie sposób patrzenia
na kościół to utrzymywanie, kształtowanie i kontrolowanie ludzi.
Biblijne obrazy z Nowego Testamentu zawsze dotyczą uwalniania i
powielania życia kościoła, a nie zarządzania i kontrolowania finansowych
interesów.
Rzeczy nieorganiczne mogą produkować,
lecz nie mogą reprodukować. Jak sugestywnie zauważył Christian Schwartz:
„Ekspres do kawy może robić kawę (chwała Bogu), lecz nie może zrobić
więcej ekspresów do kawy”. Zamiarem Jezusa wobec oblubienicy i ciała
jest, aby były one płodne, a dla winorośli – owocne. Jezus nie używał
obrazów instytucji i my również nie powinniśmy.
Przy ogromnej ilości poszukiwań, badań,
doświadczenia i czasu poświęconego na szukanie mądrości mądrzejszych od
nas, doszliśmy do pojmowania kościoła przy pomocy takiego prostego a
jednak głębokiego opisu: „Kościół jest obecnością Jezusa pośród
Jego ludzi, powołanych jako duchowa rodzina, aby dążyć do wypełnienia
Jego misji na tej planecie”.
Choć Biblia używa wielu różnych metafor
na opisanie natury kościoła to jednak one wszystkie mają jedną bardzo
uderzającą wspólną cechę: wszystkie one sugerują, że kościół jest czymś
żywym. A co z budynkiem/budowlą, możesz zapytać? Pamiętaj, że jest to
budowla z żywych kamieni i jest miejscem zamieszkania Żywego Boga.
Kościół jest żywy a Jezus przebywający
pośród niego jest jego życiem. Czym jest ciało bez Głowy? Trupem. Czym
jest oblubienica bez oblubieńca? Wdową. Czym jest winorośl bez krzewu?
Drewnem na opał. Czy jest budowla bez fundamentu? Gruzem. Czym jest
trzoda bez pasterza? Szwedzkim bufetem dla wilków. Każdy
nowotestamentowy obraz kościoła wskazuje na żywe połączenie z Jezusem
jako najistotniejszym składnikiem jego istoty.
Boża obecność jest nie tylko konieczną
częścią definicji kościoła, lecz jest najbardziej istotna. Jest to punkt
początkowy i to, co oddziela ten rodzaj kościoła od jakiejkolwiek innej
organizacji czy instytucji na tej planecie. W pierwszym rozdziale
Dziejów Apostolskich wierzący byli razem, zostali pouczeni, że mają się
modlić, uwielbiać, wykonywać polecenia, wyznaczyli przywództwo, lecz
nakazano im, aby nie opuszczali Górnej Komnaty. Kościół narodził się w 2
rozdziale Dziejów. Jaki był jedyny składnik dodany w drugim rozdziale?
Obecność Ducha Jezusa w każdym uczniu, który był tchnieniem życia, które
ożywiło ciało Chrystusa. Zgonem grożącym kościołowi z Księgi Objawienia
2:1-7 było usunięcie obecności Jezusa.
Jeśli kościół jest żywym organizmem to
musi być inaczej traktowany niż sposób prowadzenia organizacyjnego
młyna. Żywe organizmy są zorganizowane inaczej niż martwe rzeczy.
źródło: www.poznajpana.pl
źródło: www.poznajpana.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie związane z tematem, obrażające innych lub zawierające wulgarne treści będą usuwane !