poniedziałek, 19 września 2022

Psalm 1 - rozważania

Coraz częściej spotykam nieszczęśliwych ludzi, którzy nie widzą sensu życia nie ma w nich pasji, radości, życia. Też takich znacie? Może sami czasem się tak czujecie.
Psalm 1 jest bardzo krótki dlatego zacytuję go w całości.

Psalm 1


"1.Szczęśliwy, kto nie słucha bezbożnych, Nie chodzi drogami grzeszników i nie zadaje się z szydercami,
2.Lecz w prawie Pańskim ma upodobanie i rozmyśla nad nim, we dnie i w nocy.
3.Podobny jest do drzewa, co nad wodą płynącą owoc wydaje we właściwym czasie, a liście jego nigdy nie więdną. Taki co zacznie, kończy szczęśliwie. 
4.Inaczej jest z bezbożnymi: są jak plewy niesione wiatrem. 
5.Nie ostoją się tedy bezbożni na sądzie ani grzesznicy pośród sprawiedliwych.
6.Pan bowiem zna ścieżki sprawiedliwych, A droga bezbożnych wiedzie ku zagładzie."

Cały psalm to porada życiowa, stosując się do niej, można osiągnąć to o czym on mówi, a to z kolei jest zupełnym przeciwieństwem tego, co napisałem na początku.
Jako całe społeczeństwa, narody odrzuciliśmy Biblię, Boga, wartości, które Bóg starał nam się w niej przekazać, lecz nie tylko to, bo wręcz w zaczęliśmy z tego wszystkiego szydzić, podważać istnienie Boga, doprowadziło to nas ludzi dzisiejszych czasów, do miejsca w którym jesteśmy. Wielu się to nie podoba, zastanawiają się co się dzieje, chcieliby zmiany życia i okoliczności, lecz nie chcą zmienić swojego myślenia i postępowania.

Bóg mówi że błogosławiony, czyli inaczej mówiąc szczęśliwy człowiek, który nie słucha bezbożnych, a kim się dziś ludzie zachwycają, kogo słuchają i "podziwiają" w telewizji, jakie książki czytają. Bardzo często bezbożnych, pustych ludzi, niemoralnych grzeszników, bez wartości, szczycących się głupotą i rozwiązłością, którzy co rok mają inne żony, mężów, jeśli nie idą jeszcze krok dalej i łącza się w jednopłciowe pary. Czyż słuchając ich nie przesiąkniemy tym?

Jak często choćby ze strachu przed odrzuceniem, czy wyśmianiem wtapiamy się w środowisko tych, którzy drwią z Boga a brak jest odwagi powiedzieć stop, ja w tym uczestniczył nie będę, choćbym miał zostać sam.

Czytamy, że szczęśliwy, który nie idzie drogą grzeszników, w innym przekładzie jest, że ten który nawet na niej nie stoi, przecież drogą, jedyną drogą jest Chrystus. Gdzie teraz stoisz, na jakiej drodze jesteś? Kolejny punkt mówi by nie zadawać się z szydercami. Zastanawiałeś się kiedyś kim jest szyderca? To człowiek który szydzi, czyli wyśmiewa coś lub kogoś. Dziś często wyśmiewane jest wszystko co pochodzi od Boga. Jeśli znasz takich ludzi, jeśli z nimi przebywasz to Boża rada dla ciebie, przestań natychmiast, póki jeszcze nie jest zbyt późno, póki sam się jednym z nich nie stałeś. Do tej pory mowa była o tym czego nie robić i czego unikać, teraz jest zachęta, wręcz nakaz by mieć upodobanie w Bożym prawie.

- Co Ty piszesz, jak tak można, nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć! -

Dlaczego tak właśnie ludzie reagują? Ponieważ prawo kojarzy im się tylko z ograniczeniami, z tym, że oni czegoś pragną a ktoś pod groźbą kary im tego zabrania. Gdybyśmy tylko zdawali sobie sprawę z tego, że prawodawcą jest ktoś kto nas kocha a prawo ma ma celu nas chronić, uczyć i wychowywać, to może byśmy chcieli poznać to prawo i byśmy mieli w nim upodobanie. Warto na koniec napisać kilka słów o tym co znaczy mieć w czymś upodobanie, oto kilka synonimów tego określenia: być przywiązanym, lgnąć do czegoś, lubować się w czymś, mieć pasję do czegoś, kochać coś, doceniać coś, mieć zwyczaj. To tylko kilka określeń, ale czy nie pokazują one nam czegoś. To prawo musi być inne niż, ludzkie które znamy, ponieważ widzimy tutaj same pozytywne skojarzenia. Może prawo samo w sobie zawierać rzeczy które na dany czas się nam nie podobają, bądź ich nie rozumiemy, jednak mając świadomość kto je nadał, kim jest i że nas kocha, powoduje, że prawa tego przestrzegać chcemy, bo wiemy, iż wyjdzie nam to na dobre, a nie tak jak to bywa w świecie, że prawa przestrzegają ludzie, tylko ze strachu przed karą a jak widzą szansę na uniknięcie kary, to złamanie prawa nie stanowi dla nich żadnego problemu.

Może więc warto zadać sobie pytanie, gdzie ja jestem w tej historii?

Tylko wtedy kiedy wiemy, gdzie jesteśmy, kim jesteśmy, możemy coś zrobić by zmienić naszą sytuację.

Autor: Łukasz Lambert


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie związane z tematem, obrażające innych lub zawierające wulgarne treści będą usuwane !