Kiedyś, dawno temu, (nie to nie będzie bajka wbrew temu jak się zaczyna :-)), kiedy w wielu krajach u sterów państw stał monarcha, dochodziło do zmiany władzy poprzez morderstwo. Ktoś, kto chciał zastąpić na tronie aktualnie panującego władcę wpierw musiał się go "pozbyć".
Niejednokrotnie dokonywało się to poprzez otrucie. Dlatego też, wielu władców miało na usługach osobę, która jako pierwsza miała spróbować posiłku przeznaczonego dla króla. Wymyślano więc coraz bardziej nazwijmy to wyrafinowane trucizny, nie tylko takie które w jak najmniejszym stopniu wpływały na smak, czy wygląd potraw bo to oczywiste, ale i takie przede wszystkim, które by miały opóźnione działanie. Działo się tak dlatego, że po zjedzeniu przez owego sługę posiłku, obserwowano go przez jakiś czas i jeśli nic mu nie dolegało, uznawano, że potrawa nie jest zatruta i król bezpiecznie może ją spożyć. Dlatego starano się zrobić tak by trucizna zaczynała działać jak najpóźniej od spożycia.Dziś nie mamy zbyt wielu królestw ziemskich, jednak my jako chrześcijanie, poddani Królowi Królów, nazwani Jego dziećmi też mamy wroga, który chce nas otruć. Nienawidzi on naszego Króla, nienawidzi też nas i chce zająć Jego miejsce, doprowadzając do naszej śmierci. My żyjemy tylko dzięki naszemu Bogu, w Nim mamy źródło wszystkiego. Przeciwnik wie, że kłamiąc na Jego temat, zatruwa nas, czym może doprowadzić do naszego odstępstwa od prawdy, a któż jest prawdą jak nie sam Jezus.
Już na początku czytamy jak przyszedł i podstępnie oszukał Adama i Ewę, dodając do prawdy szczyptę kłamstwa i doprawił jeszcze zwątpieniem - "czy na pewno Bóg powiedział?".
Minęło tysiące lat metoda się nie zmieniła. Kłamca przeciwnik niestety wciąż jeszcze żyje i działa. Niektórzy chrześcijanie go ignorują twierdząc, że nic im nie grozi, skoro są dziećmi Boga, ale czyż nie na zatruciu, zabiciu właśnie ich mu zależy? Inni są już w jego mocy, więc ty bądź czujny.
Pamiętaj, wszystko co czytamy w Biblii jest dla naszego pouczenia, więc warto to analizować i wyciągać wnioski.
Jak myślisz, dlaczego Bóg nas wzywa by unikać choćby pozoru zła, badać duchy bo nie wszystkie pochodzą od Niego, słuchać głosu pasterza, żyć w prawdzie, trwać w Nim, myśleć o tym co dobre, miłe i doskonałe. Wzmacniać się w Panu, napełniać się Bożym Słowem, itd?
Wszystko to dlatego, byśmy byli przygotowani na ataki kłamcy i potrafili rozpoznać truciznę i nie przyjąć jej.
Może ona nie znacznie tylko zmienić smak i i wygląd potrawy, czyli brzmieć i wyglądać pobożnie, jednak, zawierać w sobie małą dawkę trucizny, która nie od razu cię zabije, lecz po pewnym czasie zacznie wykonywać swoją pracę.
Niektórzy twierdzą, że są tak przygotowani, iż zjedzą mięso a wyplują kości. Że każdą potrawę mogą jeść bo po prostu zjedzą to co nie zatrute a odrzucą tylko truciznę. Do nich nie mówię, zadaje pytanie tobie, jak myślisz, czy to tak działa, czy to bezpieczne, czyż to nie igranie z ogniem? Czyż ten kto przyrządzał zatruty posiłek, nie mógł zmieszać trucizny, a może jest ona w napoju? Czy wtedy jesteś w stanie wypić tylko herbatę a trucizna zostanie? Czy może nie dopijesz do końca, licząc że trucizna została na dnie?
Im lepszy kłamca, zwodziciel, tym więcej prawdy mówi, piękniej brzmią jego słowa i sam wygląd też raczej nie jest szkaradny.
Nie, nie mówię, że każdy kto ładnie mówi, wygląda jest zwodzicielem, mówię tylko, że jeśli coś cię zaniepokoi, jeśli czujesz niepokój, jeśli kto głosi coś, czego nie widzisz w Biblii, jeśli coś nie zbliża cie do Boga, jeśli nie kieruje cie ku prawdzie, ku uświęceniu, ku Bożemu prawu, a wręcz przeciwnie, to niezależnie jak wygląda brzmi i smakuje po prostu odrzuć to i nie karm się tym... Tutaj chodzi o Twoje życie
Jeśli regularnie zdarza ci się czytać to co ja piszę, to proszę, nalegam, to również sprawdzaj, a jak znajdziesz coś co nie jest zgodne z Biblią, z tym czego nauczał Jezus i apostołowie to napisz do mnie, jak ty jestem omylny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie związane z tematem, obrażające innych lub zawierające wulgarne treści będą usuwane !