czwartek, 7 maja 2015

Wierzę w kościół domowy bo… cz.2

Wierzę w kościół domowy bo… odzwierciedla on Boży charakter 

Zawsze twierdzę że najważniejsze co możemy wyczytać z Biblii to Boży charakter. Biblia nie jest księgą historyczną. Nie jest też kodeksem zasad moralnych, przewodnikiem tego jak mamy żyć, czy instrukcją budowania kościoła. Wszystkie te element oczywiście w niej często i gęsto występują, nie stanowią jednak sedna tego czym jest Biblia. Jest ona księgą Boga, mówi o nim. Przedstawia Boże pragnienia, marzenia, cele, plany, dążenia. Przybliża nam to co Bóg kocha i to czego nienawidzi. Z Biblii możemy i powinniśmy przede wszy
stkim wyczytać Boga. Duch Bożego Słowa przewija się gdzieś między zdaniami, wersetami, rozdziałami, księgami objawiając Boże serce. Kościół też powinien to czynić, objawiać Boże serce, być odbiciem jego charakteru, uzewnętrzniać jego naturę.

Bóg jest jeden, w trzech osobach. Jak bym nie czytał Biblii, to nie chce być inaczej. Studiowałem kiedyś ten temat dość obficie i gdy dochodziłem już do przedziwnych wniosków, wciąż gdzieś napotykałem na twierdzenia które przekonywały mnie że Bóg jednak jest jeden w trzech osobach. Wieczny Bóg jakoś tak ma że sam w sobie i ze sobą lubi mieć relacje. Czy to nie fascynujące że relacja to kwintesencja Boga? Trzech to nie za duże grono, raczej intymne. Bóg jednak zaczyna właśnie tutaj, gdzie trzech, tłumy pojawiają się w tej historii później.

Jako introwertycznemu domatorowi, jakoś łatwiej mi to zrozumieć. Bóg nie jest jednak introwertycznym domatorem. On stworzył zastępy istot niebiańskich, później stworzył świat, zaludnił go i odkupił. Spory tłumek się z tego zrobił. Gdzieś jednak w jego naturze jest relacja zaczynająca się od tych trzech osób. Jeden drugiego, jeden drugiemu – czy to nie brzmi jak Trójca Święta? Gdzie dwaj lub trzej – czy to nie brzmi jak Kościół? Wszystko co dotyczy kościoła ma miejsce w Bogu. Kościół jest jego obrazem, odbiciem jego istoty. Najpierw jest tych dwóch lub trzech, później są tłumy. Bóg ma w naturze relacje, wzajemność, intymność, bezpieczeństwo, ciepło, zaufanie. To mi przypomina domowe ognisko. Dlatego w sercu Boga zrodziło się pragnienie aby kościół rozpoczynał się w domu. Grupa ludzi która w domowym zaciszu doświadcza razem Boga, jakoś bardziej mi się z Nim kojarzy niż wielka sala z równo poukładanymi krzesłami i planem spotkania na 1… 2… 3…

W ogóle chrześcijaństwo jakie dziś znamy nosi większe znamiona ręki człowieka niż Boga. Niestety, więcej jest tutaj tradycji ludzkiej niż Bożej. Potrzeba jednak otwartego serca i umysłu aby to zrozumieć, większość i tak uzna że ten wóz miał mieć kwadratowe koła w zamyśle. Rick Joyner kiedyś zauważył że gdy Bóg (poprzez naturę) sadzi las, przybiera on postać pozornego chaosu. Gdy czyni to ręka ludzka, nudne, równe rzędy wyglądają jak ławki w naszych kościołach. Charakter Boga jakiego znam z Biblii jest inny. Jest wolny, spontaniczny, szalony, nieposkromiony, ale z drugiej strony jest też serdeczny, wzajemny, rodzinny, ciepły … i taki powinien być kościół.

Gdy Biblia mówi nam że jesteśmy „domownikami Boga” to też przekazuje nam ważną informację na jego temat. Być domownikiem to brzmi dumnie. Domownikiem Boga, łaaał, lepiej nie trzeba. Jezus miał świadomość jaka atmosfera panuje tam po drugiej stronie wieczności, dlatego powiedział że odchodzi aby przygotować nam dom (miejsce zamieszkania) w niebie. Wciąż gdzieś w przekazie Biblii przewija się ta domowa atmosfera która swój początek ma w charakterze i sercu Boga.
Dlaczego źle odczytaliśmy serce Boga, pakując jego kościół do nudnych świątyń lub kaplic, próbując naciągać jego zasady tak by pasowały nam do naszych ludzkich wyobrażeń? Z tym pytaniem pozostawię każdego z nas.

Autor : Krzysiek Troszczyński

Wierzę w kościół domowy bo… cz.3  

4 komentarze:

  1. Też mi to gra w sercu... zmęczenie tradycyjnym modelem po kilku latach wyzwala myśli "to musi być prostsze". Jeżeli faryzesze znając pisma nie rozpoznali tego który jest "zyciem", to możliwe że tez ja sie rozmijam .. to musi być prostsze..., cieszę się, że są ludzie o podobnych przemyśleniach, pozdrawiam, Jego uczeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie musi być prostsze, ale jest :) Zapraszam do kontaktu z nami

      Usuń
  2. Całe moje serce mówi na to TAK i AMEN. Dziękuję za ten tekst!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do kontaktu z nami a przede wszystkim do wdrażania w życie tego co daje nam Pan

      Usuń

Komentarze nie związane z tematem, obrażające innych lub zawierające wulgarne treści będą usuwane !