poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Wiara, czy mam jej wystarczająco?

Wiara, czy mam jej wystarczająco?

Dość regularnie w różnych okolicznościach można natknąć się na rozważania na temat wiary. Szczególnie, gdy dzieją się niedobre rzeczy w naszym życiu, zaczynamy walczyć w modlitwie o zmianę okoliczności. Póki walczymy jest wszystko w miarę dobrze, jednak problem zaczyna się w momencie jak okazuje się, że rzecz o którą się modliliśmy nie nastąpiła. Wtedy najczęściej zaczynają się analizy, z jednej strony tych których to dotyczy, z drugiej nazwijmy to obserwatorów.
Zdaję sobie sprawę jak szeroki to temat i jak wiele można by poruszyć wątków, jednak w tym miejscu chciałbym się skupić na jednej kwestii. Pewnie wielokrotnie spotkaliście się ze stwierdzeniem, że coś się nie wydarzyło, że nie doszło do uzdrowienia, do przełomu w danej sytuacji czy cokolwiek innego, z tego powodu, iż ktoś, ja, czy ty miał zbyt mało wiary.
Wielokrotnie sam tak powtarzałem zupełnie tego nie analizując.
Na samym początku chciałbym podzielić się pewnym spostrzeżeniem. Mam wrażenie, że często bywa tak, iż zupełnie nie zwracamy uwagi na to w co i komu wierzymy, przykładając zbyt wielką wagę do siły wiary.
Stąd bierze się wiele nieporozumień, zgorszeń, wielu ludzi obraża się na Boga.
Doszło wręcz do chorych sytuacji, w których ludzie ślepo ogłaszają, wyznają, a nawet potrafią wręcz oczekiwać od Boga, że On niemalże musi to spełnić.
Jednakże, gdy przyjdzie się zmierzyć z sytuacją, w której nic się nie wydarzyło, najczęściej pada odpowiedź, miałem/ś zbyt małą wiarę.

Odnośnie tak postawionego wniosku zawsze nasuwa mi się fragment z Ewangelii Mateusza: "20 A Jezus im odpowiedział: Z powodu waszej niewiary. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarno gorczycy, powiecie tej górze: Przenieś się stąd na tamto miejsce, a przeniesie się. I nic nie będzie dla was niemożliwe". Tutaj nie ma mowy o zbyt małej wierze, lecz o jej braku. Jest natomiast zachętą do tego by wiarę po prostu mieć. Choćby tak mało jak maleńkie jest ziarnko gorczycy.
Nasunęło mi się pewne porównanie. Mówi się nieraz, że odwaga nie jest brakiem strachu / lęku, lecz działaniem pomimo.
Myślę, że podobnie jest z wiarą. Wiara nie jest brakiem wątpliwości, lecz działaniem pomimo nich.

2 komentarze:

  1. Każdy tak naprawdę może mieć inne zdanie na temat wiary i każdy może wierzyć na swój sposób, dlatego uważam, że wszystkich w wierze powinno łączyć wspólne zrozumienie. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać o wierze jeszcze więcej, to informacji można szukać między innymi na stronie https://www.nasza-arka.pl/ .

    OdpowiedzUsuń

Komentarze nie związane z tematem, obrażające innych lub zawierające wulgarne treści będą usuwane !